Święta Bożego Narodzenia. Dom. Na parapecie w kuchni siedzą dzieci i wyczekują pierwszej gwiazdki. Przyklejają nosy do czystej, wypolerowanej szyby. W tle słychać cichą melodię znanej kolędy. Tata nakrywając do stołu nuci ją sobie pod nosem. Podwija rękawy biało śnieżnej, pachnącej, wyprasowanej koszuli. Na środku stołu stawia dwie nowe, idealne świece. W całym domu pachnie smażonym karpiem i jednocześnie piekącym się sernikiem.
Obraz jak ze świątecznej reklamy. “Mamooo, jest!! Jest!!!” – krzyczą maluchy. Czas zasiąść do stołu. Najmłodsi członkowie rodziny nie mogą doczekać się już prezentów, które stoją pięknie przystrojone i równiutko ułożone pod choinką.
Mama przynosi z kuchni kolejne potrawy. Barszcz, ryba, pierogi, kutia, gorące ziemniaki. Zapala świece. Jest tak spokojnie i radośnie. Właśnie tak, jak powinny wyglądać Święta. Rodzina w komplecie.
Nie wszystko jest jednak perfekcyjne. Kiedy mąż i dzieci zasiadają do wspólnego stołu, nikt nie zauważa zmęczonego uśmiechu mamy. Mamy, która jest wykończona myciem podłóg, szorowaniem okien, kupowaniem i pakowaniem prezentów, staniem godzinami przy garach, wieszaniem firanek, ozdabianiem domu, prasowaniem koszul i sukienek. Nikt nie zauważa, że to co cieszy rodzinę, bardzo zmęczyło mamę. A gdyby tak magicznym guzikiem, jak w pilocie do telewizora, cofnąć się do momentu przygotowań i sprawić, że ta chwila będzie wyglądała inaczej? Dokładnie tak jak w reklamach, kiedy mama uśmiecha się i w ogóle nie widać po niej zmęczenia? Powiem Wam jak to zrobić. Który guziczek nacisnąć.
Mój najpopularniejszy z memów mówi, że “nawet jeśli nie umyjesz okien to Święta i tak się odbędą”. A jednak mimo odpuszczania i bardziej swobodnego podejścia do Świąt, przygotowań wciąż jest wiele. Zbyt wiele jak na jedną osobę
I tu zwracam się do mężczyzn: mężów, partnerów, konkubentów, współlokatorów, przyjaciół, zwał jak zwał. Nie pozwólcie zaharować się swojej kobiecie. Wspólne święta to wspólne zakupy, wspólne przygotowanie domu/mieszkania na ten czas. To wspólne zabawy z dziećmi, kolędowanie, zjadanie kilogramów świątecznych potraw. To nie tylko “pomaganie” w przygotowaniach. To równoważne obowiązki. Wspólne pieczenie pierników, ubieranie choinki, własnoręcznie przygotowane przez dzieci ozdoby dają mnóstwo radości. Warto zamienić zwykłą pracę przedświąteczną w zabawę i dzięki temu cieszyć się Świętami już kilka dni wcześniej.
Oboje pracujecie. Być może, oboje na etacie i jeszcze dodatkowo w domu. Po co zasypiać ze zmęczenia nad talerzem zupy? Dlaczego ktokolwiek miałby wziąć na siebie odpowiedzialność za cały przebieg Świąt? Wspólnie zjecie rybę, rodzinnie będziecie cieszyć się choinką i świąteczną atmosferą, więc wspólnie zaangażujcie się we wszystko, co przygotowuje was do Świąt.
Współpraca. Tego uczy się już małe dzieci. I choć wydaje się to niełatwe, to jednak nie jest niemożliwe. Zróbcie sobie listę: Ty robisz zakupy, ona sprząta kuchnię, Ty umyjesz łazienkę, ona wyprasuje ubrania. Nie trzeba wcale się przemęczać.
Dom to nie tylko miejsce. Dom tworzą ludzie. Dom tworzą emocje, atmosfera, uczucia. Dom to ostoja, nasze szczęście, miejsce gdzie dzielimy smutki ale i tez radości. Nasza przystań, schron przed całym światem, w którym ludzie troszczą się o siebie nawzajem. Zwłaszcza przed i w trakcie Świąt.
Wciąż zaskakuje mnie, że niektórym trzeba o tym przypominać. Wciąż nie dociera do mnie, że są jeszcze tacy mężczyźni, którzy nie traktują swoich partnerek jak przyjaciółek…
Dziwi mnie też podejście niektórych kobiet. Bo ona zrobi lepiej. Szybciej. Dokładniej. I dlatego wszystko robi sama. Nonsens. Kobiety, wyluzujmy! Jeśli on umyje okna to wcale nie znaczy, że jesteś kiepską panią domu. Jeśli firanki nie będą idealnie wyprasowane, a potraw dokładnie dwanaście, to to wciąż mogą być cudowne Święta.
Wybierzcie się na zakupy i kupcie wszystko czego potrzebujecie. Płyny, spray’e, ścierki, szmatki, mopy i jazda. Podzielcie pracę, włączcie w przygotowania również dzieciaki. A do stołu zasiądziecie uśmiechnięci, z poczuciem, że razem, wspólnymi siłami zadbaliście o siebie i o to, by Święta były Świętem całej waszej rodziny. Docenicie tę kolędę w tle, dzieci na parapecie, prezenty pod choinką. I będziecie mogli w pełni cieszyć się tymi dwoma wspaniałymi dniami w roku. Bo tak naprawdę to nie porządki są tu najważniejsze. Nie zatraćmy się w obowiązkach.. Bycie razem, wspólne chwile, małe, serdeczne gesty, radość obdarowywania i otrzymywania – to jest właśnie to, co powinno być w centrum. Cieszmy się tym czasem. Delektujmy. Chłońmy każdą chwilę. Tak, by nasze dzieci wspominały kiedyś te dni ze łzą wzruszenia.
Wpis powstał dzięki współpracy z marką AJAX, producentem wielofunkcyjnych płynów do czyszczenia, które uważam za jedne z najlepszych na rynku. Korzystam z ich “pomocy” od wielu lat, już moja mama ich używała, gdy byłam dzieckiem. Przepięknie pachną przez wiele godzin po ich użyciu. I najważniejsze, są bardzo skuteczne. Szybę pod prysznicem jest w stanie umyć jedynie Ajax. Cieszę się, że mam takich partnerów blogowych, a Wam szczerze polecam te produkty.