Specjaliści zalecają , by czytać dzieciom książki przynajmniej 20 minut dziennie. Przyznam, że od dawna stosujemy te zalecenia w naszym domu, chociaż bywało, że robiłam to niechętnie. Zwłaszcza, gdy dziewczynki kolejny raz chciały czytać tę samą książkę.
Dlaczego warto? Czytanie dzieciom wzbudza w nich ciekawość świata, rozwija wyobraźnię i kreatywność, uczy skupienia, stymuluje rozwój mózgu, usprawnia pamięć i rozwija więź emocjonalną z rodzicem. Sami widzicie, że mamy tu same zalety. Poza tym, wiem z doświadczenia, że dziecko, któremu się czytało, chętniej potem samo sięga po książki. A to zaleta nie do przecenienia.
Zazwyczaj wybieram krótkie historie. Takie, które zainteresują moje dzieci, i które można przeczytać przed snem. Krótko, zwięźle i na temat, a przy tym można się świetnie bawić. Nie lubię czytać na raty. Wolę, gdy zaczynamy i kończymy tego samego wieczora. A moimi ulubionymi historyjkami są te, które mówią o emocjach, niekoniecznie zawsze pozytywnych, ale zawsze takich, z jakimi mogą identyfikować się najmłodsi.
Chcę Wam dziś pokazać serię książeczek (idealnych dla dzieci w wieku 3-6 lat), która stała się hitem i absolutnym bestsellerem sprzedanym w ponad 100 milionowym nakładzie. Seria Mr. Men i Mała Miss to krótkie, humorystyczne historyjki, które mają pobudzać wyobraźnię maluchów i być dla nich sposobem na naukę wyrażania odczuć. Główni bohaterowie uosabiają emocje, cechy lub zachowania. I mamy tu na przykład:
– Pana Zapominalskiego
– Pana Pośpiecha
– Małą Kłopotkę
– Małą Przylepę
– Pana Bystrzaka
– Małą Buntowniczkę
I wiele, wiele innych (ponad 90 różnych postaci).
Opowiem Wam po krótce o kilku, które są naszymi ulubionymi. Lila wybrała Pana Pośpiecha, Paula nie mogła się zdecydować, którą woli, ja lubię Małą Despotkę i Małą Przylepę (chyba trochę przypominają mi moje córki).
MAŁA DESPOTKA
Mała Despotka to osóbka, która uwielbia się rządzić. Zawsze mówi innym co mają robić i za wszelką cenę musi być w pierwszym rzędzie. Myślicie, że jest wredna? Despotka uważa, że jest tylko apodyktyczna. I cóż z tego, że czasem bywa niemiła?
MAŁA PRZYLEPA
Mała Przylepa jest specjalistką w przytulaniu. Uwielbia przytulać swoich przyjaciół i poprawiać im humory. Czasem przytula dla samego przytulania. W końcu każdy musi się czasem przytulić, no nie?
PAN POŚPIECH
Pan Pośpiech spędza większość czasu, goniąc bez celu z miejsca na miejsce! Zawsze w pełnym biegu! Bywa to denerwujące dla jego przyjaciół (daje do myślenia też rodzicom!)
PAN NONSENSEK
W życiu pana Nonsenska nie ma zbyt wiele sensu. Jego najlepszym przyjacielem jest pan Chichotek i razem wyprawiają najróżniejsze bezsensowne figle.
Każda przeczytana historyjka jest pretekstem do rozmów z dziećmi. One łapią w mig, które zachowanie jest odpowiednie, a które nie. Przytaczają mi sytuacje z klasy, opowiadają o tym, czego nie lubią w zachowaniu innych ludzi, a co im się podoba. Mówią też o sobie. Uwierzcie mi, wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o rówieśnikach i własnych dzieciach. Czasem słyszę: „mamo, ty się tak zachowujesz!” i to otwiera oczy…
Mr. Men i Mała Miss to autentyczna i godna zaufania marka, która przemawia zarówno do dzieci… jak i dorosłych. Moją sympatię zyskali już po pierwszej przeczytanej książeczce. W naszej biblioteczce jest już ich 10. Czas na kolejne 😊
Wpis powstał we współpracy.