Koniec roku to taki czas, w którym, chcąc nie chcąc, robimy podsumowania. Niekoniecznie na kartce, niekoniecznie rozliczając się ze wszystkiego, ale gdzieś tam w głowie myślimy o tym, co minęło. Wielu mamom wydaje się wtedy, że ten rok, choć fajny, nie przyniósł niczego nowego. Każdy dzień przypominał ten poprzedni. Popołudnia dłużyły się, a noce były zbyt krótkie. I najważniejsze, w tych rocznych podsumowaniach nie ma poczucia wygranej, sukcesu… Tego wszystkiego, czym mogą pochwalić się ludzie bezdzietni lub ze starszymi już dziećmi.
Myślisz, że jesteś przeciętniakiem? Że nie odniosłaś żadnego sukcesu w tym roku. Pokażę Ci, jak bardzo się mylisz.
1. Ile razy wstawałaś rano albo zmęczona już połową dnia powiedziałaś “Jak mi się dzisiaj nie chce…”. A mimo to, spinałaś tyłek i dawałaś radę. Wielokrotnie w ciągu tego roku stawiałaś czoła swojemu zniechęceniu. I wygrywałaś. Bo jesteś zwycięzcą!
2. Jeśli Twoje dzieci nadal oddychają, ruszają oczami i potrafią się przemieszczać… to dobry znak. Oznacza bowiem, że ich nie udusiłaś, choć miałaś ochotę.
3. Jeśli wciąż budzisz się we własnym łóżku, we własnym domu, to też znak sukcesu. Przypomnij sobie ile razy chciałaś spakować walizkę i wyjechać na koniec świata. A mimo to, jesteś tu. Wygrałaś.
4. Żywot Twojego partnera to również Twoja zasługa. Mogłaś go przecież otruć, wywalić na zbity… beton, podciąć krtań we śnie. No przyznaj, może i nie zrobiłabyś tego naprawdę, ale te wizje mijały Ci pod powiekami 😉
5. Być może nie jesteś najlepszą kucharką, nie robisz spektakularnych potraw, żaden z Ciebie master chef, ale popatrz na rodzinę. Żyją, a to oznacza, że wcale nie jest tak źle. Może i trochę ich rozwolniło czasem, ale to też dobrze. Brawo dla Ciebie!
6. Myślisz, że zbyt przytyłaś? Spokojnie, jeśli hula hop nie robi za pasek od spodni to jest dobrze. Jeśli nie musiałaś poszerzać drzwi w domu to również znak, że nie jest tragicznie. Nie jesteś zadowolona, ale mamy nowy rok. Można zacząć od początku!
7. Przez większość roku czułaś zmęczenie, za mało snu i odpoczynku? Popatrz! Wciąż funkcjonujesz, mimo tylu przeciwności. Tylko kilka godzin dobrego snu w ciągu doby? Tym bardziej można nazwać Cię kobietą sukcesu!
8. Zauważ ile kroków milowych zrobiło Twoje dziecko w ciągu tego roku. I nie chodzi mi tu o faktyczne stawianie nóg przed sobą, ale o kroki w rozwoju. Ogromne postępy. Jak bardzo zmieniło się w trakcie tych 365 dni. Myślisz, że to wyłącznie jego zasługa? Mylisz się, to Ty jesteś matką każdego dziecięcego sukcesu. Ty stałaś zawsze obok, zachęcałaś, pomagałaś, pokazywałaś właściwe rozwiązania! To też Twoje sukcesy!
9. Każdy dzień podobny do poprzedniego? Świetnie, w końcu masz upragniony constans. Nic nie może Cię zaskoczyć. Jesteś Panią Swojego Losu. Toż to zwycięstwo!
I jak? Poczułaś przez chwilę ten słodki smak sukcesu?
Wiem, że wiele z tych punktów jest naciąganych. Wiem też, że było wiele złych i trudnych momentów. Ale nie mówimy przecież o negatywnych emocjach. Szukamy pozytywów, by poczuć nową energię! Na kolejne 365 dni.
A jeśli chcesz kolejnej dawki, spraw sobie Nieperfekcyjny Kalendarz 2019! W nowej, ekstra niskiej cenie. I ciesz się tym swoim macierzyństwem, na przekór losowi! TUTAJ