Grudzień to nie tylko porządki i przygotowania do najpiękniejszych Świąt w roku. To również obdarowywanie najbliższych upominkami. Ile frajdy można mieć z kupna prezentów wiedzą tylko rodzice, ewentualnie dziadkowie. Wybór odpowiedniej zabawki dla dzieci nie jest jednak prosty. Kiedy nie mamy pomysłu, to niestety często kończy się tak, że Kubuś dostaje samochodzik, a Kasia laleczkę. Standardowo. Bez polotu, bez problemu. Wchodzi się do sklepu i nogi kierują na dział dziewczęcy lub chłopięcy. Typowe zabawki są najłatwiejsze, ale również najnudniejsze.
Niestety, po takich Świętach nasze córki mają dziesięć nowych lalek, które rzucają w kąt, wybierając jedną ulubioną. Pojazdy, straże pożarne i ciężarówki synów walają się po całym domu, a maluch nie wie czym się bawić. Koniec z tym. Podejdźmy do wyboru odpowiedniej zabawki rozsądnie.
Czym kierować się przy zakupie zabawek?
1. Wiek dziecka – dla mnie jedna z najważniejszych wskazówek. Zabawki powinny być dostosowane do wieku odbiorcy. Nie ma sensu kupować puzzli trzylatkowi, które przeznaczone są dla sześciolatków, bo zwyczajnie nasz maluch sobie z tym nie poradzi. Dziesięciolatek też nie będzie wniebowzięty, kiedy dostanie zabawkę dla przedszkolaków. Na każdym opakowaniu taka informacja powinna być zawarta. Sprawdzajmy to.
2. Zainteresowania – kiedy trzymasz już pudełko klocków, które odpowiada wiekowi dziecka, zastanów się czy ono w ogóle lubi klocki. Być może będzie wolało książkę, piłkę lub hulajnogę. Znamy przecież nasze dzieci, a jeśli kupujemy prezent dla “obcego” malucha to nie bójmy się zapytać jego rodziców. Być może mały Krzyś jest fanem straży pożarnej, a my chcemy podarować mu zabawki do piaskownicy, która w ogóle go nie interesuje. Warto wiedzieć czym interesuje się dziecko, żeby prezent nie wylądował w kącie albo żeby dziecku nie było zwyczajnie przykro.
3. Bezpieczeństwo, jakość wykonania – jeśli kupujemy tanie, chińskie zabawki to warto wiedzieć, że bardzo często nie mają odpowiednich atestów. Wszystkie zabawki z ostrymi krawędziami i małymi elementami odrzuciłabym na wstępie, jeśli chodzi o malutkie dzieci. Poza tym te chińskie podróbki często w swoim składzie posiadają trujące chemikalia. Polski producent zawsze będzie lepiej widziany.
4. Płeć? – te kryteria zawsze odrzucam, ale oczywiście możesz się tym pokierować. Ja wychodzę z założenia, że jeśli chłopiec marzy o małej lalce to powinien ją mieć, a dziewczynki śmiało mogą bawić się samochodami. Moje córki je uwielbiają i z przyjemnością im je kupuję. Spokojnie, nie wyrosną z nich “babochłopy”, a chłopiec nagle nie zniewieścieje.
5. Funkcjonalność – zabawka może tylko bawić (heloł nasze grono Barbie i przyjaciółki), ale może mieć również funkcje edukacyjne, rozwijające, a to dodatkowe punkty. Uwielbiam kupować kreatywne zestawy, kiedy wiem, że ćwiczą koncentrację czy pamięć.
Poniżej przedstawiam Wam cztery zabawki Vtech, dla najmłodszych, które sprawdziły się w naszym domu.
1. Garaż (1-5 lat) – jak już wspomniałam samochody i wszelkie pojazdy są z nami od lat. Dziewczynki poza tym, że są fankami “typowo dziewczęcych zabawek”, kochają autka i straże pożarne. To interaktywna zabawka, która ma aż 9 punktów rozpoznających pojazdy. Garaż posiada trzy piętra i dostarcza mnóstwa frajdy dzieciom. To zabawka z serii Tut Tut Autka i można go łączyć z innymi zestawami. Mamy go już jakiś czas i nawet jeśli znudzi się dziewczynkom to zaledwie na kilka dni, a potem znów chętnie do niego wracają.
2. Remiza strażacka (1 – 5 lat) – bliźniaczy produkt garażu, również z serii Tut Tut Autka. Zabawka, która z pomocą wesołych piosenek wprowadza dzieci w wspaniały świat motoryzacji. Oznaczona na stronach internetowych zazwyczaj napisem “dla chłopców”, ale nie dajcie się zwieźć. To hit.
3. Raczkujący Miś Tuptuś (9 – 36 miesięcy) – dla dzieci, które zaczynają raczkować i stawiają swoje pierwsze kroki. Ale nie tylko, bo ten misiak ułatwia również maluszkom poznawanie pierwszych literek, cyferek, kształtów, kolorów oraz dźwięków i muzyki. Genialny. Tu na zdjęciu pokazuję go w opakowaniu, bo pojechał już jako prezent do nowego małego właściciela. I jestem przekonana, że spodoba się zarówno dziecku, jak i rodzicom 🙂
4. Kostka Aktywności (9 – 36 miesięcy) – to elektroniczna zabawka edukacyjna dla najmłodszych dzieci. Uczy, bawi, ułatwia poznawanie świata oraz zdobywanie podstawowej wiedzy. Zajmuje dziecko na dłużej, nawet moje czterolatki. Kostka aktywności posiada 6 kolorowych ścianek do zabawy.
Zabawki możecie zobaczyć w całej okazałości w moim pierwszym filmie na kanale Youtube:
Wpis powstał we współpracy z marką Trefl.