Podobno postanowienia noworoczne robimy po to, by móc narzekać pod koniec roku, że się nie udało. Od dawna nie robię więc postanowień. Robię plany.
Tym razem chcę się wyłamać. Robiąc swoją własną listę… doszłam do wniosku, że każda z nas musi taką mieć. I nawet jeśli nie dotrzyma się ich przez całe 365 dni to nawet jeśli przez miesiąc uda się cokolwiek osiągnąć to przecież można uznać to za sukces.
POSTANOWIENIA NOWOROCZNE DLA KAŻDEJ MAMY:
1. Znajdę czas dla siebie – choćby się waliło i paliło, muszę znaleźć czas na swoje przyjemności. Kawa z koleżanką, czytanie książki, obejrzenie ulubionego serialu, coś co spowoduje, że moje myśli będą zajęte czym innym niż obowiązki.
2. Zadbam o siebie – zafunduję sobie długą kąpiel, wyjdę do kosmetyczki, będę regularnie odwiedzać fryzjera. Kupię sobie nowe buty/płaszcz/strój kąpielowy bez żalu, że w torebce nie mam nic dla dzieci.
3. Pomyślę o swoim zdrowiu – zrobię cytologię, usg piersi, badanie krwi.
4. Będę zdrowo się odżywiać – koniec ze śmieciówkami i szybkimi daniami. Warzywa, owoce, witaminy, zbilansowana dieta.
5. Poćwiczę – nawet jeśli jestem kanapowcem to przecież przysiady dla fajnego tyłka mnie nie zabiją tak od razu…
6. Przestanę przejmować się ludźmi, którzy mają mnie w dupie – po prostu. Uśmiechnę się, gdy moje szczęście będzie razić ich w oczy.
7. Będę mniej krzyczeć – zwłaszcza na dzieci. Wyćwiczę do perfekcji liczenie do miliona…
8. Nauczę się słuchać – każdego. Nawet jeśli nie mają racji. Nie będę się ciskać.
9. Będę robić to co sprawia mi przyjemność – będę robić tego więcej.
10. Zaakceptuję siebie taką jaką jestem. W stu procentach.
11. Nie będę reagować na zaczepki, głupie komentarze innych i teksty, że to co robię im się nie podoba.
12. Więcej czasu spędzę z mężem sam na sam.
13. Pojedziemy na wakacje. Choćby krótkie.
14. Będę się rozwijać w dziedzinie, którą lubię.
15. Każdego dnia będę mówić dzieciom jak bardzo je kocham.
16. Uwierzę w to, że jestem świetną mamą, mimo że popełniam błędy.
17. I że mam duże szczęście w życiu…