FIDGET SPINNER, CAŁA PRAWDA O ZABAWCE!

 

Cały świat oszalał na punkcie Fidget Spinnera. Oczywiście, do naszego domu zawitał dopiero kilka dni temu. Zawsze tak jest, że jak coś innym zaczyna się nudzić to u nas staje się hitem. Taki rodzinny spóźniony zapłon. Kiedy hitem były lalki Monster High to moja córka nie chciała nawet na nie patrzeć. Po roku dopiero zaczęły ją interesować…

Spinner to mała obrotowa zabawka (gadżet?), która ma pomóc w opanowaniu stresu, a także pomagać w skupieniu się. Miała służyć przede wszystkim osobom z autyzmem i dzieciom z ADHD. Stało się jednak tak, że wszyscy stracili dla niej głowę (swoją drogą na moje nerwy nie działa ani trochę). Poza zwykłą zabawą polegającą na kręceniu spinnerem w internecie można znaleźć tysiące filmików pokazujących różne triki, jakie można wykonać za pomocą tej zabawki. Pomysł goni pomysł.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Tak jak w przypadku lalek Monster High, które dla mnie zwyczajnie są paskudne, w przypadku spinnera doszukiwano się nawet ukrytego znaku szatana… Nie wiem co ludzie mają w głowach szukając we wszystkim drugiego dna. Ot, zwykły gadżet do kręcenia.

Moją uwagę zwrócił jednak artykuł na jednym z portali dla rodziców, który przestrzegał przed używaniem go przez dzieci. Podobno niebezpieczny. Podobno wybucha. Rani. Kaleczy. Może nawet zabić. Zdjęcie poniżej naprawdę może przerazić.

fot. facebook/John Harris

Co się jednak okazuje? Spinner faktycznie wybuchł. Faktycznie dotkliwie zranił chłopca… po tym, jak jego ojciec użył sprężarki. Dzięki niej zabawka miała się kręcić szybciej i mocniej. No i tak się zakręciła, że wybuchając trafiła w dziecko.

Czy spinner zawiódł, ja się pytam? Czy zawiódł brak wyobraźni dorosłej osoby?

Najśmieszniejsze jest to, że wszelkiego rodzaju portale rozpisują się na temat bezpieczeństwa popularnej zabawki. Czy kupować dziecku, jakie ryzyko ze sobą niesie… A wystarczyłoby wskazać, że zabawka nie nadaje się dla małych dzieci, a jej przeznaczenie jest jednoznaczne. Na pewno nie jest mądrym pomysłem używanie sprężarki…

Czy jeśli jedna z moich córek rzuci klockiem w drugą córkę i rani ją przy tym, będzie oznaczało, że klocki są niebezpieczne? Otóż nie. Nieodpowiednie użytkowanie przedmiotów zawsze może być niebezpieczne. Nie musi to wcale być zabawka. Zobaczcie ile głupich sytuacji spotyka dorosłe osoby, które nie do końca myślą używając różnych przedmiotów. Youtube jest pełen dziwnych filmów.

John Harris dostał nauczkę. Na szczęście „tylko” taką, bo rzeczywiście mogłoby stać się coś o wiele gorszego. Czy wtedy portale rozpisywałyby się o tym, że spinner jest cichym zabójcą? Obawiam się, że właśnie tak by było…