Wakacje dopiero się zaczynają, a my zdążyliśmy już wrócić. Dzięki uprzejmości biura podróży Itaka zwiedziliśmy grecką wyspę Kos. To był nasz pierwszy rodzinny wakacyjny wypoczynek, który zapamiętamy do końca życia.
Hotel Gaia Royal to idealne miejsce dla rodzin. Położony na uboczu w małej miejscowości Mastichari. Składa się z budynku głównego i kilkunastu fajnych bungalowów, spokojnie mieszczących takie rodziny jak nasza, 5-osobowe. Każdy z nich z tarasem i „wybiegiem” dla dzieciaków.
Hotel 4-gwiazdkowy. Oczywiście nie odpowiadający naszym polskim gwiazdkom, ale bardzo przyjemny i przede wszystkim czysty. Miałam ochotę zabrać panią, która u nas sprzątała ze sobą do domu. Genialna robota! Jedzenie pyszne, prawie codziennie było coś nowego. Duży wybór dań oraz specjalne menu dla dzieci. Na miejscu jest minimarket z artykułami spożywczymi i kosmetykami a także pamiątki.
Na terenie hotelu znajdują się 3 bary, co bardzo ucieszyło tatusia i wujka.
100 metrów od recepcji znajduje się piaszczysta plaża. Spędziliśmy na niej mnóstwo czasu.
Baseny – bajka. Sami zobaczcie.
Mówią, że z dziećmi się nie da. A właśnie, że się da. Co prawda nie korzystaliśmy z wycieczek, które oferuje na miejscu biuro, ale za to wypożyczyliśmy samochód i zwiedziliśmy najpiękniejszą plażę na Kos, Kefalos. Bardzo malownicze miejsce z wysepką na środku (a raczej olbrzymim głazem), na której ustawiono grecką kapliczkę. Raj dla oczu. Korzystaliśmy z rowerków wodnych a panowie dodatkowo ze skuterów, które wspominać będą chyba do końca życia.
Na terenie naszego hotelu prężnie działał Klub Przyjaciół Itaki. Co wieczór chodziliśmy na mini-disco, a jeśli dzieci nie padały jeszcze ze zmęczenia to i my szaleliśmy potem w gorących rytmach. Nie ominęło nas też beach party.
Gorąco polecam wakacje z Itaką. Kontakt z rezydentką świetny, atrakcji mnóstwo, hotel wspaniały. Podpisano: Nieperfekcyjna Mama