MACIERZYŃSTWO ZMIENIA WSZYSTKO

Idealne, perfekcyjnie ułożone matki przekonują, że macierzyństwo nic nie zmienia. Że wystarczy dobra organizacja czasu i można żyć tak samo jak przed porodem. Za każdym razem, gdy to czytam śmieję się w duchu. Nie wystarczy, że obiad jest na czas, życie towarzyskie nadal się toczy a my mamy jedynie jednego człowieka więcej w rodzinie.

Zmieniają się priorytety, zmienia się sposób myślenia. A to zmienia wszystko!

Marzenia pozostają te same, ale już inaczej na nie patrzymy, w innym celu chcemy je osiągnąć. Całe życie marzyłam o swoim domu z ogrodem. O tarasie, ciszy i własnym kącie. Teraz, gdy udało się go wybudować na spółkę z bankiem i kiedy wiele rzeczy zostało jeszcze do zrobienia, kupienia i urządzenia, moim priorytetem okazały się pokoje dzieci. Ja swojego nie miałam aż do szesnastego roku życia i teraz zamiast kończyć kuchnię lub łazienkę ja szaleję z dziecięcymi ozdobami. Ogród? Oczywiście, ale z dużym placem zabaw na wiosnę. Taras przystosowany do zabawy dla dzieci. Moje biuro na szarym końcu, laptop przecież można położyć gdziekolwiek, byle poza zasięgiem dziecięcych rączek.

Marzę o podróżach, takich z prawdziwego zdarzenia. Do tej pory nigdzie nie byłam, chyba że dwuletnia praca w Holandii się liczy. I kiedyś oczami wyobraźni leżałabym tyłkiem do góry na plaży. Teraz chcę pokazać morze dzieciom. Chcę zbierać z nimi muszle, chodzić górskimi szlakami i odwiedzać ciekawe miejsca. Chcę pokazać im kawałek świata, zaciekawić innymi kulturami. A tylko przy okazji spełnić swoje marzenia.

Kiedyś marzyłam o tym, by zawsze wyglądać młodo, nie mieć zmarszczek i żadnych „defektów”. Teraz, mimo że nadal dbam o siebie i zależy mi na młodości i świeżości, bez dwóch zdań zamieniłabym to na całoroczne zdrowie dzieci. Gdy chorują marzę o tym, żeby całe ich cierpienie przenieść na siebie. Żeby im ulżyć, bez względu na swoje samopoczucie i wygląd.

Macierzyństwo nic nie zmienia? Zmienia więcej niż myślimy. W każdych naszych planach na pierwszym miejscu jest dziecko. Nie jest pominięte w żadnym celu i marzeniu. I mimo, że matczyny egoizm w spełnianiu się jest ważny i potrzebny, nie oszukujmy się, robimy to wszystko dla szczęścia naszych dzieci.

Bycie rodzicem zmienia wszystko.