Macierzyństwo bywa trudniejsze niż nam się wydawało, gdy decydowałyśmy się na dziecko. Nagle okazuje się, że oprócz ogromnej ilości słodyczy dostajemy w pakiecie także gorycz. Może gdzieś ukryto tekst drobnym druczkiem? Przypomnij sobie pierwsze tygodnie, pierwsze miesiące. Nie zawsze było różowo. Na szczęście często bywa tak, że wraz z upływem czasu nasze wcześniejsze problemy, które wtedy urobione do rangi „końca świata” zostają nam w pamięci jako te, które znacząco wyolbrzymiałyśmy. Na wspomnienie większości dziś się uśmiechamy. Co wtedy nami kierowało? Hormony, brak doświadczenia, otoczenie, zbytnia troska o perfekcyjność?
Na jednej z grup dla mam, do których należę na facebook’u padło pytanie:
„Co teraz powiedziałabyś sobie, jakbyś mogła porozmawiać ze sobą zaraz po porodzie pierwszego dziecka”. Zobaczcie odpowiedzi:
-
Justyna, spokojnie to na pewno kolka. Nic groźnego, uwierz.
-
To, że dziecko płacze nie oznacza, że jesteś złą matką.
-
Ogarnij sie kobieto i przestań ryczeć. I tak bym sobie mówiła jakieś dwa miesiące.
-
Spokojnie, dasz radę zejść sama z wózkiem z 4 piętra.
-
Nie musisz się gapić na dziecko 24h na dobę…nic mu się nie stanie…zrelaksuj się, poczytaj książkę… bo później nie będzie na to czasu.
-
One nie płaczą obie naraz żeby zrobić mi na złość.
-
Pamiętaj, czas (zwłaszcza na sen) jest pojęciem względnym.
-
Będzie oddychać i bez Ciebie. I.. Nie trzeba dziecka budzić do karmienia. Zdrowe to śpi.
-
Zawsze może być gorzej.
-
Masz teraz czas tylko dla Niego a co gdybyś miała ich więcej??
-
To twoje dziecko, kto jak nie ty? I znajdź chwile dla siebie, przede wszystkim jesteś kobietą, która też lubi sobie poleniuchować, poczytać książkę.
-
Nie traktujesz syna gorzej od kota. Twoja siostra i matka nie mają racji, potrafisz się nim zająć.
-
Spokojnie- nie wyj. Uda Ci się karmić tak długo, że momentami będziesz miała dość. No i naprawdę przetrwasz te 1,5 roku nie spania i będzie co raz lepiej! Więc głowa do góry.
-
Spokojnie, to WSZYTKO minie i jeszcze będziesz za tym tęskniła.
Od siebie dodałam: „Nie jest tak źle, zobaczysz dopiero sajgon jak ci się urodzą bliźniaczki .”
Co Ty powiedziałabyś sobie wtedy, gdybyś miała taką możliwość?