Jestem Twoją czytelniczką, mimo że sama nie mam jeszcze dzieci. Mieszkam już poza domem rodzinnym, ale razem z partnerem postanowiliśmy, że na ślub i dzieci mamy jeszcze czas.
Dwa miesiące temu odkryłam, że moja mama zdradza tatę. Już wcześniej coś podejrzewałam, bo ciągle siedziała z komórką, ale tłumaczyłam sobie, że przecież taką ma pracę i musi być dostępna. Wmawiałam sobie, że zawsze tak było, tylko wcześniej tego nie zauważałam.
Aż pewnego dnia nakryłam ją. Scena jak z filmu. Natknęłam się na nich na ulicy. Mama uśmiechała się inaczej, zalotniej, jak zakochana kobieta. A kilka dni później przyjechałam do niej z niespodziewaną wizytą. Żegnali się pod domem, właśnie wychodził. To był pocałunek kochanków. Zatkało mnie. Nie znam tego faceta, nie wiem kim jest. Nigdy wcześniej go nie spotkałam.Wróciłam do domu.
Od tego czasu biję się z myślami. Tata ma prawo wiedzieć, że jest oszukiwany. Z drugiej strony, złamie mu to serce. Mama jest pierwszą i jedyną jego miłością. A on… zawsze był wzorowym mężem i tatą na medal. Czy mam prawo teraz przewrócić jego życie do góry nogami? Kim jestem, by decydować o tym, co dla niego jest najlepsze? Może mama się opamięta i zerwie kontakty z tamtym facetem, a ja niepotrzebnie narobię zamieszania?
Zastanawiałam się czy powiedzieć mamie, że wiem o jej kochanku. Boże, jak to brzmi… Ale nie mam odwagi. Po prostu nie potrafię. Próbowałam kilkakrotnie. Boję się, że to ją popchnie do szybszego rozstania. A to rozstanie na pewno nie będzie bezbolesne.
Musisz wiedzieć Aniu, że moi rodzice są prawnikami. Wiem, co dzieje się z małżeństwami podczas rozwodu. Nagle z wielkiej miłości rodzi się wielka nienawiść. Wszystkie brudy pierze się w sądzie. Teraz wyobraź sobie rozwód dwóch prawników. Boję się, że złe emocje popchną ich do najgorszych rzeczy i będą chcieli zniszczyć siebie nawzajem. A przy okazji naszą rodzinę.
Milczę więc. I tak żyję ze swoimi myślami. Pozostaje mi wierzyć, że miłość rodziców zwycięży.
#WASZEWYZNANIA to skryte maile, które publikuję za Waszą zgodą.
Jeśli chcecie podzielić się swoją historią piszcie na : kontakt@nieperfekcyjnamama.pl. Najciekawsze pojawiają się na blogu w każdą niedzielę.