“Martynko!” – krzyczę z dołu. “Co ty tam jeszcze robisz? Spóźnimy się do szkoły!”
“Jeszcze tylko łóżko pościelę!” – odkrzykuje z piętra.
“Absolutnie tego nie rób!!!”
Moja starsza córka postanowiła być wzorową uczennicą i przy okazji perfekcyjną córką. Do tej pory nie ścieliła swojego łóżka z samego rana. I nadal nie będzie tego robić… bo jej zabroniłam. Wszystkie trzy córki ogarniają swoje łóżka dopiero popołudniu, ja nasze małżeńskie również. I nie ma znaczenia tu fakt, że jesteśmy nieperfekcyjną rodziną. Bywamy nieogarnięci, wiecznie spóźnieni i czasem leniwi, ale rozwaloną pościel zostawiamy świadomie.
O tym, że nieścielenie łóżka nie jest zwykłym niechlujstwem dowiedziałam się w szkole medycznej, gdy nasza pani profesor pochwaliła osoby… które zostawiają rankiem łóżko samemu sobie. Ta wiedza tak bardzo utkwiła mi w głowie, że do dziś pilnuję, by kołdry były “otwarte” i rzucone na sam brzeg.
Dlaczego nie należy ścielić łóżka rano? Już wyjaśniam.
Śpiąc pocimy się. Nawet jeśli wydaje nam się, że pościel wcale nie jest mokra to poci się każdy z nas. Pod kołderką jest ciepło. I miło. I mnożą się roztocza trzymając się za ręce z bakteriami. I jak nam jest tak błogo, to im tym bardziej podoba się to miejsce. Namnażają się cholery niesamowicie.
Perfekcyjna mama wstaje rano. Ścieli jeszcze ciepłe posłanie i tym samym powoduje, że nasze żyjątka mają prawdziwą ucztę. Teraz wyobraź sobie, że ona robi tak codziennie. Po kilku dniach śpi w prawdziwym siedlisku bakterii. Jej dzieci też. I mąż. I może nawet pies.
Bakterie, wirusy i roztocza boją się powietrza i światła. “Otwarta” kołdra… zabija je. A jeśli do łóżka docierają jeszcze promienie słoneczne to mamy zabójstwo żyjątek w białych rękawiczkach.
Dlatego też samo pranie pościeli nie wystarcza. Dobrze jest je wysuszyć na świeżym powietrzu i słońcu oraz przewietrzyć kołdry i poduszki (babcie są w tym perfekcyjne).
Jutro rano poleż sobie dłużej w łóżku, rzuć kołdrą na bok, gdy będziesz wstawać. Bądź nieperfekcyjna i zdrowa 😉 I nie katuj dzieci ścieleniem łóżka. Wyjdzie im to na dobre.