LISTA IRYTUJĄCYCH PYTAŃ…

Są takie pytania, które powodują, że mamy wpadają w furię, zagryzają zęby, skacze im ciśnienie do dwustu. Są takie pytania, których nie należy wypowiadać, jeśli nie chce się być wścibskim. Są takie pytania, które zadawane szczególnie przez inne matki, powodują, że chcemy wyciągnąć gaz z kieszeni i walnąć nim prosto w oczy pytającemu…

 

1. KARMISZ? – Uwaga, tu Cię zaskoczę! Każda mama karmi. Dziecko bez pokarmu nie żyje. Jeśli więc widzisz malucha w wózku, który żyje, rusza się lub słodko śpi, to wiedz, że jest karmiony!

 

2. MA 10 MIESIĘCY I JESZCZE NIE MA ZĘBÓW? – To, że Twoje dziecko albo dzieci sąsiada miały po 3 zęby w wieku 6-miesięcy nie znaczy, że wszystkie niemowlaki w tym wieku mają. Może teraz czujesz się zaskoczona, ale uwierz na słowo, tak właśnie jest!

 

3. PRZESYPIA CI NOCE? – Pytanie szczególnie irytujące, gdy dziecko koleżanki śpi od trzeciego miesiąca całą noc a Ty od roku nie pamiętasz co to znaczy się wyspać. Uwaga! Przesypianie nocy zależy od różnych czynników i prawdę powiedziawszy, co Cię obchodzi czy obce dziecko śpi czy nie?

 

4. TO KIEDY NASTĘPNE? – Najgłupsze pytanie świata. Przecież nie usłyszysz odpowiedzi: za rok, dwa, siedem… A może nigdy? Jeśli chcesz ujść z życiem, po prostu nie pytaj.

 

5. A DŁUGO SIĘ STARALIŚCIE? – To pytanie jest po prostu niegrzeczne. Chciałabyś usłyszeć, że ktoś starał się o potomstwo latami, że leczył się, że się niejednokrotnie poddawał? Że być może nawet stracił dziecko… Czy to naprawdę takie ciekawe ile trwały starania?

 

6. KIEDY WRACASZ DO PRACY? – Po tym pytaniu najczęściej pojawia się kolejne: Tak wczeście/późno??? Nóż w kieszeni się otwiera.

 

7. MĄŻ CI POMAGA? – Odpowiedzi bywają różne. Albo będziesz godzinę słuchała jaki to pan mąż nie jest cudnym ojcem, troskliwym, czułym i swtorzonym do swojej roli, albo przez te 60 minut będą więdły Ci uszy nad tym jaka to ona nie jest biedna, ze wszystkim sama, zmęczona… Dla własnej wygody, nie pytaj!

 

Do tej listy pewnie można jeszcze kilka pytań dodać. Nie od dziś wiadomo, że najbardziej irytujące bywają inne matki. Szczególnie wtedy, gdy po odpowiedzi pojawia się wykład na temat tego jak to szybko jej dziecko samo przesypiało noce, bezboleśnie przeszło ząbkowanie, jak to przez 2 lata karmiła piersią, jaki mąż fantastyczny a powrót do pracy uwieńczył cudowne macierzyństwo. Wszystkiego słuchajcie jednym uchem, nie zawsze bywa tak kolorowo jak opowiadają 😉